"Wróg"

Do sięgnięcia po książkę „Wróg” Charliego Higsona skłonił mnie ciekawa okładka książki (czarna, z szarymi, poranionymi postaciami i tytułem napisanym wielkimi, czerwonymi literami) oraz ciekawa tematyka. Dość długo jednak zwlekałam z jej przeczytaniem. Teraz tego żałuję. Akcja książki rozgrywa się w Londynie, w momencie, gdy osoby powyżej 15 roku życia zaczęły zapadać na dziwną chorobę, która powodowała groźne zmiany na ciele i w mózgu. Wszyscy zainfekowani stali się krwiożerczymi zombie, a osoby zdrowe zostały zmuszone do życia w większych grupach i walczenia razem o przetrwanie. Jedno z takich zbiorowisk utworzyło się w supermarkecie – sytuacja tych bohaterów jest bardzo trudna, ponieważ ich zapasy pożywienia oraz leków powoli się kończą. Jakby tego było mało, przewodzący nimi Arran zostaje ranny w walce z dorosłymi. Na szczęście dla całej grupy do obozu przybywa chłopak o przezwisku Błazen. Twierdzi on, że został wysłany z Pałacu Buckhingam, aby odszukać ocalałe dzieci i je tam zabrać – zachęca, że na miejscu wszyscy będą mieli jedzenie, wodę oraz stałą opiekę medyczną. Arran, nie mając lepszych perspektyw, wraz z dowódcą pobliskiej grupy, Niebieskim, postanawiają zaufać chłopakowi i wspólnie ruszyć w stronę centrum Londynu. Przez książkę przewija się wielu bohaterów, jednak wydarzenia najczęściej obserwujemy z perspektywy Maxie, zastępczyni i prawej ręki Arrana. Podobało mi się, że jej postać była zarówno silna, jak i opiekuńcza oraz rozsądna. Drugim ważnym bohaterem jest Mały Sam, chłopiec porwany na samym początku książki przez dorosłych. Udało mu się jednak uciec i teraz szuka sposobu na dołączenie do swoich przyjaciół idących w stronę centrum. Jak na swój wiek jest naprawdę odważny i sprytny. Muszę przyznać, że jego przygody są moim zdaniem pełne emocji i trochę ciekawsze od tych, które przeżywa Maxie. Poza tą dwójką w książce pojawia się jeszcze wiele postaci o różnych, często skrajnie odmiennych, charakterach i podejściu do sytuacji, w jakiej się znaleźli. Jedną z największych zalet książki jest to, że autor starał się poświęcić czas każdemu bohaterowi i pokazać jego najbardziej charakterystyczne cechy. Najbardziej w tej książce podobało mi się, że akcja toczyła się bardzo wartko – ciągle się coś działo i każda historia był dopracowany. Dzięki temu wszystkie wątki, zarówno główne, jak i poboczne, czyta się z dużym zainteresowaniem. Ta książka jest naprawdę warta uwagi. Jest wciągająca, dobrze napisana, trzyma w napięciu, a konstrukcja postaci jest bardzo przemyślana. Co prawda zakończenie trochę mnie rozczarowało, ale mimo to uważam, że „Wróg” to pozycja warta przeczytania. Książka jest dostępna w bibliotekach publicznych. Ocena: 8/10 (REWELACYJNA)